JustPaste.it

Pułapki ciemności

Gęsto na Ziemi na ludzkie duchy zastawione, wyglądają jak pola minowe. I gdy ziemski człowiek rozumem w życiu tylko się kieruje, to rozbraja minę za miną, sam na nie wstępuje.

Pułapki ciemności

Gęsto na Ziemi na ludzkie duchy zastawione, wyglądają jak pola minowe. I gdy ziemski człowiek rozumem w życiu tylko się kieruje, to rozbraja minę za miną, sam na nie wstępuje.

Ile wybuchów min przeżyje, za każdym razem tak mocnego dostaje uszczerbku, że praktycznie bez funkcjonowania jest.

Współczesny żywy saper, który zamiast narzędzi używa ziemskiego ciała do rozbrajania pola minowego.

Cokolwiek w swoim ziemskim byciu wykonuje wchodzi na pole minowe i ziemskim rozumem decyzję podejmuje, a mina pod nim eksploduje. Jeden raz, mina rozbrojona, a on mocno uszkodzony i potem wiedzie bycie inwalidy, mocno ogłuszony, często pozbawiony wzroku, a ból zagłusza zdolność odczuwania, jest ziemskim kaleką.

Lecz dalej wiedzie bycie rozumowego sapera, a kolejna spotkana mina pozbawia go wszystkiego.

I tak saperzy rozumowego bycia błądzą po polach minowych całe wieki, które pozakładał im Lucyfer ciemny, to pułapki rozumowego bycia skierowanego na gęstą materię tylko.

Jedyną ucieczką od takiego ziemskiego bycia, to obudzenie siebie ducha, który w naturalny sposób poprzez uczucia wyłapie każdą lucyferską minę i przejdzie ziemskie pole minowe zachowując ciało sprawne, bez uszkodzeń. Duch w ten sposób uwolni się od pułapki rozumowego bycia ziemskiego, wzmocni się poprzez osobiste przeżycia i osiągnie poznanie, że pułapki lucyferskie to płaskie, niskie, ciemne zabawy, w które pogrążyli się ziemianie i w odurzeniu narkotycznym, jak zniewoleni tkwią w nim od wielu już wieków. I jak zawsze uzależniony wszystkim mówi; że on już przestał brać.

Cóż, sam nałóg wcześniej czy później zabija uszkadzając ziemskie ciało, a rozum obciąża się psychicznie, gubi się w doznaniach, mało potrafi, co do niego płynie pojąć.

Tak destrukcyjnie szybko się stacza, pozostając pożywką dla ciemności, stając się samowolną ofiarą szybko zanika, cierpiąc przy tym mocne męki.

Taki jest obraz bycia współczesnego ziemskiego człowieka, a na ziemski sposób widzenia, to chodząca do pracy osoba, z rodziną, odwiedza w niedzielę dziwny przybytek lub większy sklep. Zwany letnim, który mało więcej chce, to osobnik martwy za ziemskiego bycia, to saper po miny wybuchu pod jego stopami.

Należy dodać do nich jeszcze duchowych zbrodniarzy, którzy zawodowo służą ciemnościom i robią to celowo, to ci co karmią się każdą ziemską padliną gęsto materialną i swojej żądzy bez zaspokajania są, każdego w dół wiodą, wystarczy z nimi trochę pobyć, a już jest się w ich śliskich objęciach.

Pełno ich szczególnie na masowych tak zwanych ‘ziemskich imprezach’, łatwo ich można wyczuć, to ci co od nich czuje się już tylko otchłań i takie ich ciemne bycie, choć materialnie może im się powodzić, lecz to akurat jest mylny wskaźnik.

Wystarczy na Ziemi stworzyć deficyt na przykład pracy, a społeczeństwo będzie pod pręgierzem jej utraty, lecz taka metoda jest destrukcyjna dla całego narodu, choć zniewolonych na Ziemi dużo było, zniewolonych przez ciemności, tych na Ziemi zdecydowana była większość, dotyczy całej populacji.

Lecz czasy dominacji ciemności na Ziemi przeminęły bezpowrotnie i dalej już jest Światło!

Wszyscy ciemni są obecnie rozliczani, a całe pole minowe jest zdetonowane, ofiary to rozumowcy, gdzie ideą jest tylko bycie na Ziemi.

W tym wszystkim tkwią ludzkie duchy, którym trzeba trochę siły, aby im dać oparcie i wzmocnienie ich tęsknoty prawdziwej do Pana. Oni na tle ciemności jaśnieją, lecz tu trzeba obecnie zdecydowanie podążać za żywym Słowem, aby w ruinach ciemności bez pozostania było w wyniku przygniecenia czymś spadającym.

Ale czujność duchowa pozwoli ominąć wszelkie pułapki zastawiane przez Lucyfera, w które wpadał tylko rozum.

Ostatnie chwile na Ziemi na zmiany, potem będzie coraz trudniej i można przy wzlocie duchowym odnieść cięższe rany, więc już bez tracenia czasu ziemskiego, bo on was wytraci na zawsze.